Przykazania dla Rodziców.
Przykazania dla Rodziców
Witam,
Tym razem chciałam się z Państwem podzielić bardzo ciekawą i nadzwyczaj osobliwą listą dwudziestu przykazań dla rodziców, której twórcą jest pedagog, Janusz Korczak.
[http://culture.pl/pl/tworca/janusz-korczak]
Mimo, że zmarł w 1942 roku jego przykazania są wciąż aktualne i nigdy być nie przestaną.
1) Nie psuj mnie. Dobrze wiem, że nie powinienem mieć tego wszystkiego, czego się domagam. To tylko próba sił z mojej strony.
Warto pamiętać, że wymuszanie jest naturalnym zachowaniem dziecka. Każdy maluch stale nas testuje i chce poszerzać zakres swoich możliwości i praw. Gdy płacze, krzyczy , czasem rzuca się na podłogę- to wcale nie znaczy, że jest złośliwe czy niewychowane- ono poznaje świat i zaznacza w nim własne miejsce. Ustala w ten sposób swoje relacje z otoczeniem i uczy się reakcji innych osób na swoje zachowanie. Takie sytuacje, trudne, muszę przyznać, są jak najbardziej normalne i tylko od dorosłych zależy co się dalej stanie. Jeśli interesuje Cię to zagadnienie możesz przeczytać więcej w tym, bardzo ciekawym artykule: http://dzieci.pl/kat,1024263,title,Wymuszanie-i-histeria-jak-sobie-z-nia-radzic,wid,16000945,wiadomosc.html Polecam.
2) Nie bój się stanowczości. Właśnie tego potrzebuję – poczucia bezpieczeństwa.
Twoje słowa wypowiadane stanowczym ale łagodnym tonem trafiają do dziecka najlepiej. Nie ma w nich miejsca na dyskusje i zbędną próbę sił. Rodzi to poczucie zaufania dziecka wobec rodzica- a tego dzieci potrzebują najbardziej do stabilnego, bezpiecznego wzrastania.
3) Nie bagatelizuj moich złych nawyków. Tylko Ty możesz pomóc mi zwalczyć zło, póki jest to jeszcze w ogóle możliwe.
Złe nawyki i zachowania nie mijają ani z wiekiem ani z wiatrem (niestety), za to przeradzają się w inne, przybierają inną postać. Czas w tym układzie działa na niekorzyść rodziców i opiekunów, bo im później, tym trudniej zmienić złe przyzwyczajenia.
4) Nie rób ze mnie większego dziecka, niż jestem. To sprawia, że przyjmuje postawę głupio dorosłą.
Dajmy dziecku więcej swobody i przestrzeni na budowanie samodzielności. Możecie być pewni, że jeśli Wasza pociecha będzie potrzebowała pomocy lub nie będzie potrafiła sobie z czymś poradzić to na pewno sama was o tym poinformuje, w najdogodniejszym dla niej czasie i miejscu.
5) Nie zwracaj mi uwagi przy innych ludziach, jeśli nie jest to absolutnie konieczne. O wiele bardziej przejmuję się tym, co mówisz, jeśli rozmawiamy w cztery oczy.
Trzeba mieć w sobie wiele miłości, aby krytyka była dla dziecka czymś pozytywnym. Krytykuj zachowanie, konkretny fakt a nie dziecko. Skupiaj się przy tym na przyszłości a nie przeszłości. Zwracaniu uwagi powinien towarzyszyć spokój i delikatność. To bardzo trudne, ale możliwe do opanowania i wyćwiczenia.
Niestety dziś kończę na punkcie nr 5. Dlaczego?
Bo moje córeczki miały już spać a wołają mnie po raz trzeci (katar, duchy, cień na ścianie, swędzi ucho itd.- powody są genialne, sama bym lepszych nie wymyśliła! Obiecałam sobie właśnie, że poświęcę osobny tekst zagadnieniu pt. „kreatywność dzieci przed zaśnięciem”). No to idę na wezwanie w podskokach, z uśmiechem na ustach i trzema tonami miłości, ćwiczyć wcześniej wspomniane spokój i delikatność…
Zapraszam do przeczytania kolejnego artykułu z cyklu „Przykazania dla Rodziców” już za tydzień.
Pozdrawiam serdecznie, życząc wielu miłych i owocnych przemyśleń podczas lektury na stronie Multi Niania.
Julita Torenc